Komentarze: 1
AŚKE TEŻ LUBIĘ
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
AŚKE TEŻ LUBIĘ
Że tak powiem kurwa!!! To zdjęcie nie chce sie wkleić, ale się postaram!!!
Czy ktos moze mi pomoc?
No, więc... mam zamiar dzisiaj dużo napisać.
1 sprawa- dotyczy tego czy ktoś zna jakąś fajną stronę z dollsami, gifami, tłami czy czymś takim?
Chcę nieco zmienić wygląd tego blogu, no ale dawno się nie zajmowałam czymś takim i niestety nie posiadam czegoś takiego.
2 sprawa- dotyczy tego zdjęcia, które może jest tu gdzieś umieszczone... myślę, że jeżeli jest to większość wie kto to jest otóż jest to słynna swego czasu CHRISTIANE F. znowu czytam „My, dzieci z dworca ZOO” i normalnie nie mogę. Ta książka jest super odlot, cool, zajebista i inne tego typu frazesy i mam film na kasecie, ale też nie mogę zaraz jak włączylam to się poryczałam ja na serio mam coś z głową.
3 sprawa- dotyczy tego co się u mnie działo. Na wolnych byłam u babci trochę się wynudziłam, ale ogólnie było spox. A jak wróciłam to miałam doła z powodów dwóch: pierwszy to ta kurewska książka a drugi powód jest znany tylko mi. No więc stwierdziła w sobotę wieczorem ,że jestem pierdolnięta, ale pogadałam sobie z Aśką i było dobrze. Dzięki Ci za to Asiu, ale ja i tak nie zmienię zdania normalna to ja nie jestem!
No i co jeszcze się u mnie dzieje? Przeprowadzka już chyba skończona tylko musze swoje graty poukładać, a to nie jest proste. Dzisiaj w szkole nudno. Nie było Aśki, bo coś tam i po lekcjach byłam u niej z tego miejsca Asiu współczuję Ci najszczerzej jak potrafię, że masz takiego brata! Pomyśl sobie, że jak może skończy 18 lat to się wyprowadzi. Moja dawna koleżanka (Beata- gdyby ktoś nie wiedział. Nie boję się ujawnić jej imienia, ponieważ wbijam w nią, gówno mi może zrobić, niech się ugryzie w ta swoją grubą dupe i jeszcze jedno chuj jej w dupe!!! szmacie) ma nową koleżankę A.M. Nie będę ujawniać kto to ale jak ktoś ją zna to wie o co chodzi. A tak poza tym to od rana rzygać mi się chciało, ale później wypiłam jogurcik i mi przeszło. Byłam z Pauliną na szybkiego w bibliotece i ona mi mówi, że ona myśli, że ja najbardziej lubię Agnieszkę, ale tak nie jest. Lubie agnieszkę, mam swoje zdanie na jej temat, czasem mnie wnerwia, ale nie uwielbiam jej aż tak bardzo. Z tego miejsca chciałabym zaznaczyć, że LUBIĘ PAULINĘ! I jeżeli ona tego nie wie to niech się lepiej dowie. A jeszcze coś mnie że tak powiem wkurwiło, że dzwoni domofon, myśle sobie „kogo kurwa niesie?” a tu Ewka „czy wyjdziesz na rower?” myslałam, że padne! No nie jaka jazda. Coś jej nawkręcałam, bo może i bym poszła, ale nie miałam ochoty. I chciałabym jeszcze zaznaczyć, że u Aśki byłam po kryjomu i później przyszła Paulina, a teraz muszę już kończyć bo mama karze mi sprzątać. I jeszcze jedno apel do mojej koleżanki Asi: Asiu ja często przeklinam bo lubię ten sport i nie dziw się.
I jeszcze jeden apel: niech każdy kto może się wpisuje rzecz jasna zależy mi na wpisach moich znajomych, ale każdy może być moim znajomym i każdy niech się wpisze.
Aha cos chcę jeszcze napisać żałuję że skasowałam ten stary blog, bo był lepszy, choć wolniejszy, ale jakoś damy rade z tym. I jeszcze jedno:
TO BYŁO ZWYKŁE POPOŁUDNIE W NIEDZIELĘ
WYSIADAŁAM NA STACJI PKP - PRZY KOŚCIELE
I SZŁAM DO DOMU BARDZO WOLNYM KROKIEM
I SZUKAŁAM KOGOŚ MYM ZNUDZONYM WZROKIEM
NAGLE ZOBACZYŁAM Z DALEKA CZŁOWIEKA
KTÓRY TAK JAK JA NIE WIE NA CO CZEKA
I NIE WIEM DLACZEGO PODESZŁAM DO NIEGO
I ZAŚMIAŁAM SIĘ GŁOŚNO CHOCIAŻ NIE WIEM Z CZEGO
MIAŁEŚ SZARE JEANSY I PŁASZCZ NIEDOPASOWANY
A BYŁEŚ TAKI SMUTNY , TAKI NIEKOCHANY
I ZROZUMIAŁAM , ŻE ZROBIŁAM COŚ BARDZO GŁUPIEGO
BO TY CIERPIAŁEŚ A JA SIĘ ŚMIAŁAM Z TEGO
NIE WIEDZIAŁAM JAK PRZEPROSIĆ
WIĘC USIADŁAM OBOK CIEBIE
I PRZECZYTAŁAM TABLICZKĘ MÓWIĄCĄ SAMA ZA SIEBIE
MIAŁEŚ 25 LAT I NA AIDS BYŁEŚ CHORY
ODKĄD SIĘ DOWIEDZIAŁEŚ ZACZĘŁY SIĘ TWOJE HORRORY
RODZINA CIĘ WYRZUCIŁA I NIKT CIĘ NIE CHCIAŁ JUŻ ZNAĆ
A TY NA DOBÓR ZŁEGO - NADAL MUSIAŁEŚ BRAĆ
WIĘCEJ NIC NIE PISAŁO - ZBIERAŁEŚ NA ŻYCIE
CHOCIAŻ WIDAĆ BYŁO , ŻE O ŚMIERCI MYŚLAŁEŚ SKRYCIE
PODNIOSŁEŚ NAGLE NA MNIE SWE OCZY ZAMGLONE
TAK SMUTNE JAKBY NA TAMTEN ŚWIAT BYŁY JUŻ ZWRÓCONE
" NIE BOISZ SIĘ KOŁO MNIE SIEDZIEĆ ? " ZAPYTAŁEŚ
A GŁOS MIAŁEŚ TAK SŁODKI , TAK ŁADNIE WYGLĄDAŁEŚ
A JA PATRZYŁAM DZIECINNIE , NIEŚMIAŁO,
I ZAPYTAŁAM : " JAK DO TEGO DOSZŁO CO SIĘ Z TOBĄ STAŁO ? "
A WTEDY WSZYSTKO MI OPOWIEDZIAŁEŚ
MIAŁEŚ NA IMIĘ MARCIN - BO TAK SIĘ PRZEDSTAWIŁEŚ
OCZY CZARNE , CERĘ CIEMNĄ - ŚLICZNIE WYGLĄDAŁEŚ
POCHODZIŁEŚ Z DOMU BARDZO ZAMOŻNEGO
I WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ WŁAŚNIE OD TEGO
MIAŁEŚ DZIEWCZYNĘ KTÓRA CIĘ BARDZO KOCHAŁA
ALE TEŻ ODESZŁA GDY SIĘ DOWIEDZIAŁA
INNI TZW. PRZYJACIELE KTÓRYCH MIAŁEŚ NIESTETY ZBYT WIELE
Z PIENIĘDZY TWOICH KORZYSTALI I PROCHY CI SPRZEDAWALI
A TY BRAŁEŚ CHOĆ WCALE NIE CHCIAŁEŚ TEGO
MYŚLAŁEŚ WTEDY ŻE UZNAJĄ CIĘ ZA FAJNEGO
AŻ RAZ NA IMPREZIE Z DALA OD RODZINY
OBCHODZIŁEŚ SWOJE 18-ste URODZINY
MORZE ALKOHOLU , PROCHY , BAL DO RANA
IMPREZA TRWAŁA DŁUGO , BYŁA UDANA
LECZ TY ZBYT MOCNO KOMUŚ ZAUFAŁEŚ
I UŻYWANĄ IGŁĄ SOBIE W ŻYŁĘ DAŁEŚ
NIE PAMIĘTASZ NAWET JAK DOSZŁO DO TEGO
DOPÓKI NIE DOWIEDZIAŁEŚ SIĘ OD NIEGO
BADANIA LEKARSKIE KTÓRE WYKONAŁEŚ
POTWIERDZIŁY OBAWY - TEŻ JUŻ CHOROWAŁEŚ
RESZTĘ TEŻ JUŻ ZNAŁEŚ
LECZ GDY SKOŃCZYŁEŚ JA JUŻ SIĘ NIE ŚMIAŁAM
WPATRZONA JAK W POSĄG SŁOWA NA PAPIERZE
PŁAKAŁAM JAK DZIECKO , TAK GŁOŚNO , TAK SZCZERZE
A TY SPOJRZAŁEŚ NA MNIE Z TAKĄ WRAŻLIWOŚCIĄ
I WSZYSTKIE ME PROBLEMY STAŁY SIĘ NICOŚCIĄ
I POWIEDZIAŁEŚ : " MAŁA , DLACZEGO PŁACZESZ ? - NIE ŻAŁUJ ŁAJDAKA
PAMIĘTAJ TYLKO JEDNO , SAMA NIE BĄDŹ TAKA
KORZYSTAJ Z ŻYCIA BO TAK KRÓTKO TRWA
A WIESZ MI ŻE NIKT NIE WIE TEGO TAK JAK JA "
A JA SPOJRZAŁAM NA CIEBIE POPRZEZ ŁZY
I CICHO ZAPYTAŁAM : " DLACZEGO WŁAŚNIE TY ? "
A TY ODPOWIEDZIAŁEŚ : " MAŁA WIELE SZANS MIAŁEM I KAŻDĄ ZMARNOWAŁEM
WIELE OBIECYWAŁEM - NIGDY NIE SPEŁNIAŁEM
JESTEM ŚMIECIEM I NA DNIE KOSZA LEŻĘ
JESTEM GORSZY NIŻ TE SŁOWA NA PAPIERZE
ONE NIE BUDZĄ AŻ TAKIEJ OBRAZY
A JA WSTYDZĘ SIĘ POKAZAĆ TWARZY "
POTEM SZYBKO URWAŁEŚ - NIC WIĘCEJ MÓWIĆ NIE CHCIAŁEŚ
I WŁAŚNIE PODJECHAŁ POCIĄG Z WARSZAWY
JECHAŁ GDZIEŚ Z ÓSEMKI - CHYBA NA PUŁAWY
I RUSZYŁ GDY TY NAGLE WSTAŁEŚ
I NICZYM PTAK W PRZESTWORZA WZLECIAŁEŚ
I WCHODZĄC NA TORY KRZYCZAŁEŚ Z DALEKA
" MAŁA KOCHAM ŚMIERĆ BO TYLKO ONA NA MNIE CZEKA "
Nie wiem czy ten tekst taki fajny, ale czytajcie i niech wam będzie.